Zdarza się, że na piękne mazury zawita para zakochanych ludzi z centralnej polski … jeszcze wspanialej kiedy zdecydują się na ślub w otoczeniu jezior, łąk i lasów.
Taką właśnie parą jest Ania i Adam, którzy wraz z rodziną i przyjaciółmi postanowili świętować swój wielki dzień w niesamowitej XIX wiecznej odrestaurowanej rezydencji. Sama ceremonia odbyła się w odbudowanym w 1490 roku zabytkowym, drewnianym kościółku pośród starych lip w Rychnowie niedaleko Pałacu Warlity.
Cały dzień nad wszystkim czuwała koordynatorka wesel Ilona Jabłońska z Magic Day Wedding, dzięki której każdy szczegół był dopięty na ostatni guzik. Naprawdę warto mieć obok siebie profesjonalistów, którzy zadbają praktycznie o wszystko co dotyczy oprawy tak ważnego czasu.
Pierwszą wisienką na torcie była oprawa dekoracyjna i florystyczna o którą zadbał Szymon z Phloe by Szymon Konefał Bukiet, stoły oraz wszystkie kompozycje wyglądały nieziemsko. Samo przebywanie wśród tak pięknych kwiatów to uczta dla oczu i duszy.
Drugą wisienką był tort oraz słodki stół przygotowany przez Magdę z Torcikowa. Na samo wspomnienie tych eleganckich, efektownych i przepysznych słodkości cieknie mi ślinka.
Koniecznie muszę wspomnieć o obecności Iwonki i Grzesia z Prosecco Van Bella Ciao, którzy z uśmiechami na twarzach zadbali aby każdy z gości raczył się pysznym trunkiem z bąbelkami.
Za świeży i spektakularny makijaż Ani oraz jej najbliższych odpowiedzialna była Martyna z Zadbanej Damy, która spisała się na medal.
Dziękuję za zaufanie w tak szczególnym dniu. Cieszę się, że mogłam być Waszym fotografem.